I. Lectio: Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty.
Gdy tłum został nasycony, zaraz Jezus przynaglił uczniów, żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy. Gdy to uczynił, wyszedł sam jeden na górę, aby się modlić. Wieczór zapadł, a On sam tam przebywał. Łódź zaś była sporo stadiów oddalona od brzegu, miotana falami, bo wiatr był przeciwny. Lecz o czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze.
Mt 14, 22 - 25
II. Meditatio: Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.
Jezus odprawia uczniów i nasycone tłumy. On nie tyle chce odpocząć, On pragnie być sam na sam z Ojcem, chce się modlić. To jest Jego czas, czas nasycenia. Jednocześnie nie traci z oczu uczniów, którzy zmagają się z żywiołem, płyną na drugi brzeg.
Ja też w ciągu dnia powinienem mieć chwile, kiedy odprawiam tłumy ludzi, myśli, pomysłów, słów, aby być sam na sam z Bogiem. Czas święty, czas zarezerwowany, czas mojej osobistej modlitwy, rozmowy z Panem Bogiem. Czy mam taki czas? Czy jest to czas mojego nasycenia, wzrastania, umacniania się w Bożej łasce? Czy nie szukam przeróżnych wymówek, usprawiedliwień, aby takiego czasu nie mieć, nie znaleźć?
Jezus kroczy po rozszalałym jeziorze (jezioro symbol życia, także z jego radościami i przeciwnościami, tym co boli i tym co raduje), jakby spacerował, przechadzał się. Kroczy, bo jest Panem i Stwórcą jeziora i spokrewnionych z nim żywiołów.
Czy jest także Panem mojego życia? Czy może się w nim poruszać bez problemów, bez obaw, że nie będę ciągle się Go czepiać i pytać: Co On tutaj robi? Czy też zapewnień, że dam sobie radę sam, nie musi się o mnie martwić, wiem co robić. Trzeba mi pamiętać, że kiedy tracę Go z oczu, dopadają mnie żywioły, tonę. Z Nim dopłynę do każdego brzegu nawet pomimo szalejących żywiołów. To On pomaga mi pewnie poruszać się w moim życiu i osiągać zamierzone cele.
Będę prosił o dar pokoju dla całego świata. O dobrą pogodę, siły i środki dla zbierających plony. O Boże błogosławieństwo dla pielgrzymów, dla odpoczywających na wakacjach, urlopach.
III. Oratio: Teraz ty mów do Boga.
Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej "lectio" i "meditatio". Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:
Pan sam obdarzy szczęściem,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Przed Nim będzie kroczyć sprawiedliwość,
a śladami Jego kroków zbawienie...
Ps 85, 13 - 14
IV. Contemplatio:
Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:
Okaż swą łaskę i daj nam zbawienie
opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS