Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu
Język polskiJęzyk polski
pin ul. św Jacka 16, 30-364 Kraków
clock

Sekretariat czynny:
9:00 -12:00 | 14:00 -17:30 | 18:00 -19:00

pinclockphonemailmail

ul. św Jacka 16, 30-364 Kraków

Sekretariat: 9:00 -12:00 | 14:30 -17:30 | 18:00 -19:00

Strona główna

 

up-arrow

Homilia Generała Salwatorianów

Dom Słowa i komunii

Święto św. Filipa i Jakuba, Apostołów

Homilia: Milton Zonta SDS

Kraków, Polska – 6 maja 2022

 

 

Drodzy Współbracia i Przyjaciele w Panu,

 

Dziękuję za zaproszenie do udziału w tej uroczystej celebracji z okazji błogosławieństwa nowego Domu Słowa. Z podziwem oglądam ten wspaniały salwatoriański budynek, który jest widzialnym wyrazem waszego zaangażowania w wypełnianie misji bł. Franciszka Jordana, by głosić słowa i czyny Jezusa Chrystusa, idąc śladami apostołów.

 

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności to właśnie dziś Kościół obchodzi święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba. Oczywiście, jesteśmy już przyzwyczajeni - w ciągu roku liturgicznego - do przeżywania świąt apostołów. Świętowanie staje się jednak jeszcze bardziej doniosłe i wyjątkowe, kiedy obchodzimy święto nie jednego apostoła, ale dwóch apostołów razem, tak jak Filipa i Jakuba, Piotra i Pawła i innych. Dzieje się tak dlatego, że kiedy wspólnie świętujemy dwóch apostołów, przypominamy sobie, że ewangelizacja nigdy nie jest aktem odosobnionym i indywidualnym, ale zawsze odbywa się w komunii. Bez świadectwa braterstwa głoszenie Ewangelii już od początku jest martwe i nie może przynieść oczekiwanych owoców.

 

Nasz założyciel, bł. Franciszek Jordan, miał to na uwadze, gdy zalecał tym, którzy się do niego przyłączali, aby szli śladami apostołów, jak sam mówił: „naśladując świętych apostołów” [1].   Tak więc obchodząc święto Filipa i Jakuba przypominamy sobie, jak ważne jest, abyśmy szli razem, zjednoczeni w misji Kościoła, i jak ważne jest, by wystrzegać się ryzyka skupienia się na sobie samych. Uświadamiamy sobie na nowo, że salwatorianin nigdy nie jest sam, ale uczestniczy w misji wspólnie z innymi oraz że powołanie salwatorianina nie jest przywilejem, nie polega na afirmacji samego siebie, ale na dzieleniu się życiem i dawaniu siebie innym.

 

Mówimy więc z wielką pokorą, że dzieło rozbudowy Centrum Formacji Duchowej w pewnym sensie było możliwe tylko dzięki tej więzi komunii, która istnieje między nami, duchowymi synami bł. Franciszka Jordana. Ten projekt rozbudowy nie jest wynikiem osobistych upodobań czy zachcianek kilku osób, widziałem tu bowiem udział wielu salwatorianów i licznych dobrodziejów. Jakże nam pomagają te przykłady wspólnej pracy, aby przezwyciężyć logikę indywidualizmu, aby coraz bardziej promować komunię i aby uwidocznić, że wspólnie możemy więcej. Musimy nieustannie prosić Boga, aby udzielił tej łaski wszystkim salwatorianom, abyśmy szli razem, przekraczając nacjonalizmy, które budują mury, aby dzielić się tym, co posiadamy i być żywymi świadkami Chrystusa, gdziekolwiek jesteśmy.

 

Dzisiejsza Ewangelia daje nam również bardzo ważny punkt odniesienia. Po tym, jak Jezus mówi, że poznać Go oznacza także poznać Ojca (por. J 14, 7), apostoł Filip zwraca się do Jezusa z odważną i zaskakującą prośbą: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy” (J 14, 8). Filip wyraża tu w istocie pragnienie, które wielu ludzi nosi dziś w swoich sercach: pragnienie zobaczenia Boga, poznania Go, dotknięcia Go, usłyszenia Jego słów i życia według Jego przykazań. Boga, który nie byłby od nas daleki, nieznany i odległy.

 

Odpowiedź Jezusa jest bardzo piękna i aktualna do dziś: „Filipie, tak długo jestem z tobą, a ty mnie nie znasz! Kto Mnie zobaczył, zobaczył i Ojca!”. (J 14, 9) Oznacza to, że jeśli ktoś chce wiedzieć, jaki jest i kim jest Bóg Ojciec, to wystarczy, że spojrzy na Jezusa. A z drugiej strony, kto chce wiedzieć, kim jest Jezus, musi odwołać się do Ojca. Jeden istnieje w drugim, ponieważ „Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie” (J 14, 11) - powiedział Jezus.

 

Drodzy Współbracia, jakże nie dostrzec w tych słowach treści salwatoriańskiego charyzmatu?  Pamiętajmy, że istotą charyzmatu salwatoriańskiego jest „głoszenie Boga żywego i prawdziwego, który objawił się w słowach i czynach życia Jezusa Chrystusa”. Innymi słowy, nie możemy poznać Boga nie znając Jezusa i nie możemy poznać Jezusa nie odnosząc się do Boga Ojca. Jest to bardzo proste, ale i bardzo głębokie przesłanie: zrozumieć, że Jezus nie uczynił niczego nie będąc w komunii z Ojcem. I właśnie ta relacja między Ojcem i Synem była przedmiotem charyzmatycznej intuicji bł. Franciszka Jordana: tylko poznając lepiej Jezusa możemy poznać kochającego wszystkich Boga Ojca.

 

W tym kontekście nowy Dom Słowa stanowi znaczący środek dla uwidocznienia głównego zadania salwatorianów, którym od samego początku, według ks. Pankracego Pfeiffera, jest „czynienie Chrystusa Zbawiciela znanym wszystkim narodom” [2].   Jak już wspomniałem, nie jest to zadanie indywidualne, ale realizowane w duchu apostołów, czyli we wspólnocie. Poprzez rozbudowę tego budynku tutaj w Krakowie, my, salwatorianie, pragniemy zwiększyć nasze uczestnictwo i znaczenie w realizacji misji Kościoła, aby czynić znanym Jezusa i Jego Ewangelię. Nie mamy innej drogi! Nasze nauczanie staje się prawdziwą pomocą w pielęgnowaniu komunii i jedności, w przeciwnym razie stałoby się nauczaniem bezużytecznym i aroganckim. Tylko wtedy, gdy działamy razem, możemy być uznani za przynależących do Chrystusa.

 

Pragnę jeszcze raz podkreślić dwa nierozłączne elementy naszej komunii z Bogiem Ojcem i komunii między sobą, zwłaszcza gdy ze wszystkich stron jesteśmy kuszeni do przyjęcia postawy wygodnego i egoistycznego indywidualizmu. Te dwa elementy są następujące: potrzeba zrozumienia i wzmocnienia widoczności naszego charyzmatu poznawania i czynienia znanym Jezusa Chrystusa, ponieważ tylko poprzez Jego oblicze możemy pomóc ludziom poznać, że Bóg jest naszym Ojcem. A z drugiej strony, potrzeba, aby więcej rzeczy czynić razem, aby wspólnie ewangelizować, biorąc za przykład apostołów Filipa i Jakuba, których święto dziś obchodzimy. 

 

Ponadto, drodzy bracia i siostry, chciałbym, aby ten nowy Dom Słowa stał się miejscem spotkań dla wielu - miejscem spotkań, w którym Słowo Boże jest w centrum naszego apostolatu. Miejscem, w którym Pismo Święte jest „głoszone, słyszane, czytane, przyjmowane i przeżywane jako Słowo Boże”[3]. Przestrzenią, w której Pismo święte jest głoszone „bez pośpiechu, z cichym i uważnym umysłem”[4] - dodałby błogosławiony Franciszek Jordan. Dla nas, salwatorianów, modlitewne czytanie i praktykowanie Słowa Bożego nie jest czymś dowolnym, jest to sprawa życia i śmierci. Istniejemy tylko wtedy, gdy Jezus Chrystus i Jego Słowo znajdują się w centrum wszystkiego, kim jesteśmy i co robimy, ponieważ, jak mówi św. Hieronim: „Nie znać Pisma Świętego to nie znać Chrystusa”[5].

 

Drodzy współbracia salwatorianie, idźcie naprzód, „zawsze idźcie naprzód w Panu” z mocnym zamiarem udostępnienia w tym domu uprzywilejowanego miejsca do medytacji, życia i świadczenia o Słowie Bożym. Niech błogosławiony Franciszek Jordan pomaga wam strzec cennego skarbu, jakim jest jego charyzmat, w duchu świętych apostołów.

 

Na zakończenie chciałbym nawiązać do odpowiedzi Jezusa skierowanej do Filipa: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył i Ojca” (J 14, 9). Mamy nadzieję, że tutaj, w Centrum Formacji Duchowej, „każdy, kto na was spojrzy (w waszym sposobie modlitwy i pracy), dostrzeże w was żywy obraz błogosławionego Franciszka Jordana”. Czyli: „Kto patrzy na was, widzi obraz błogosławionego Franciszka Jordana″. Niech on, nasz umiłowany Założyciel, towarzyszy nam w drodze ze swoim ojcowskim wstawiennictwem, abyśmy mogli rozeznawać Boże drogi i żyć naszym salwatoriańskim powołaniem z radością, odwagą i bez lęku. Amen!

 

 

[1] Franciszek Jordan, Reguła 1882, DSS I, s. 21.

[2] Pancratius Pfeiffer, Intercambio d’idee, Annales, 1936, vol. IV, s. 180.

[3] Benedykt XVI, Adhortacja apostolska “Verbum Domini”, nr 7.

[4] Franciszek Jordan, Dziennik duchowy I/68.

[5] Benedykt XVI, Audiencja ogólna, 7 listopada 2007 r.