Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu
Język polskiJęzyk polski
pin ul. św Jacka 16, 30-364 Kraków
clock

Sekretariat czynny:
9:00 -12:00 | 14:00 -17:30 | 18:00 -19:00

pinclockphonemailmail

ul. św Jacka 16, 30-364 Kraków

Sekretariat: 9:00 -12:00 | 14:30 -17:30 | 18:00 -19:00

Strona główna

 

up-arrow

XXI niedziela zwykła, rok C, 21.08.2022 r.

I. Lectio: Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty:

Tak nauczając, szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: "Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?" On rzekł do nich: "Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: "Panie, otwórz nam!"; lecz On wam odpowie: "Nie wiem, skąd jesteście". Wtedy zaczniecie mówić: "Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś". Lecz On rzecze: "Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości!" Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi".

Łk 13,22-30

II. Meditatio: Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: „Co Bóg mówi do mnie?”.

Z całego kontekstu nauki Ewangelii jasno wynika, że Pan Bóg pragnie mieć w Swym domu wszystkie Swoje dzieci. Możemy powiedzieć, że miejsce w niebie jest przygotowane, a droga do domu Ojca wytyczona i dobrze oznakowana, nic tylko nią podążać. Pan zrobił w kwestii naszego zbawienia wszystko. Teraz czas na nasz ruch, nasz trud i wysiłek. Z dzisiejszej Ewangelii jasno wynika, że same deklaracje, nawet najwznioślejsze, wypowiedziane najpiękniejszymi i mądrymi słowami, nie wystarczą, to zdecydowanie za mało. Ci, którzy opierają swoje chrześcijańskie życie tylko na deklaracjach a nie na czynach, ci, którzy pięknie mówią o miłości, ale w praktyce nikogo nie kochają, u kresu swej ziemskiej wędrówki mogą zastać zamknięte drzwi i usłyszeć jakże bolesne słowa, wyznanie: „Nie wiem skąd jesteście”. To prawda, że Ojciec niebieski chce mieć u siebie wszystkie swoje dzieci, ale czy wszystkie Jego dzieci chcą być w Jego domu? Czy ja chcę czy tylko udaję, że chcę? Natomiast ci, którym się wydaje z racji wybrania, że są pierwsi w kolejce do ucztowania w królestwie Bożym, mogą nie tylko znaleźć się na jej końcu, ale też i z niej wypaść całkowicie.

Czy pamiętam, że droga ku zbawieniu wiedzie przez ciasne drzwi wysiłku, trudu, codziennej wierności wymaganiom Ewangelii? Czy zdaję sobie sprawę, że chrześcijaństwo to nie jakaś piękna, życiowa teoria, to konkret czynu, codzienna praktyka, bojowanie żywota? Nie wystarczy mieć wypisane Imię Jezusa na transparencie pielgrzymkowym ale też trzeba mieć je wypisane, a może nade wszystko, w sercu. Nie wystarczy zorganizować sympozjum na temat: Jak pomagać bliźnim w oparciu o wskazania Ewangelii? Trzeba zacząć im konkretnie i skutecznie pomagać. Nie wystarczy słuchać nauczania Pana Jezusa a żyć według własnych reguł i ustaleń, zupełnie nie licząc się z wymaganiami Ewangelii. Nie wystarczy czytać książki o modlitwie, trzeba się ufnie i wytrwale modlić. Nie wystarczy nosić krzyżyk na złotym łańcuszku, trzeba jeszcze bardziej nieść krzyż swego, codziennego chrześcijańskiego życia. Nie wystarczy być chrześcijaninem tylko w niedzielę, trzeba nim być siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Czy pamiętam, że do nieba trafią nie uprzywilejowani, ale słowem i czynem rozkochani na co dzień w Panu Bogu i drugim człowieku.

Zastanowię się jak w moim życiu wygląda relacja pomiędzy teorią a praktyką chrześcijańskiego życia. Pomodlę się o pokój dla całego świata, za odpoczywających na urlopach i wakacjach, za trudzących się rolników.

III. Oratio: Teraz ty mów do Boga.

Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie – owocami wcześniejszej "lectio" i "meditatio". Pozwól Bogu zstąpić do serca i mów do Niego we własnym sercu. Wsłuchaj się w poruszenia własnego serca. Wyrażaj je szczerze przed Bogiem: uwielbiaj, dziękuj i proś. Może ci w tym pomóc modlitwa psalmu:

Chwalcie Pana, wszystkie narody,
wysławiajcie Go wszystkie ludy,
bo potężna nad nami Jego łaska,
a wierność Pana trwa na wieki...

Ps 117,1-2

IV. Contemplatio:

Trwaj przed Bogiem całym sobą. Módl się obecnością. Trwaj przy Bogu. Kontemplacja to czas bezsłownego westchnienia Ducha, ukojenia w Bogu. Rozmowa serca z sercem. Jest to godzina nawiedzenia Słowa. Powtarzaj w różnych porach dnia:

Całemu światu głoście Ewangelię

opracował: ks. Ryszard Stankiewicz SDS