Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu
Język polskiJęzyk polski
pin ul. św Jacka 16, 30-364 Kraków
clock

Sekretariat czynny:
9:00 -12:00 | 14:00 -17:30 | 18:00 -19:00

pinclockphonemailmail

ul. św Jacka 16, 30-364 Kraków

Sekretariat: 9:00 -12:00 | 14:30 -17:30 | 18:00 -19:00

Strona główna

 

up-arrow
Słowo Boże czyta moją historię (ZFD nr 102)

Słowo Boże czyta moją historię (ZFD nr 102)

Zapytaj o produkt

Zeszyty Formacji Duchowej

Słowo z CFD:

W Biblii jest całe nasze życie. Spisane ludzką ręką przez Boga, dzień po dniu. Cała nasza historia jest w Biblii. Znajdziemy w niej nie tylko bohaterów sprzed kilku tysięcy lat, ale także siebie, z naszą osobistą historią życia. Losy ludzi opowiedziane w Biblii są naszymi losami. W Biblii Bóg przede wszystkim mówi nam o sobie, ale ilekroć to czyni, zawsze opowiada o nas. Kiedy mówi, że jest Stwórcą, wtedy mówi o nas, że jesteśmy Jego stworzeniami (por. Iz 43,1). Kiedy mówi, że jest Ojcem, mówi o nas, że jesteśmy Jego dziećmi (por. Iz 60,4). Kiedy mówi, że jest wszechwidzący, mówi o nas, że jesteśmy drodzy w Jego oczach (por. Iz 43,4). Objawia się nam jako Bóg obecny w naszym życiu. Tak bardzo bliski, że czujemy dotyk Jego policzka (por. Oz 11,4). Opowiada o tym, jak nas zapragnął i wybrał jeszcze przed założeniem świata (por. Ef 1,4). Pozwala nam dotknąć korzeni naszego pochodzenia, naszych początków. Nasze początki są wcześniejsze niż założenie świata. Jesteśmy starsi niż świat. Zanim stworzył świat, już istnieliśmy w Jego sercu.

Autor rozważań kard. Luis Antonio Tagle z niezwykłą prostotą i pokorą czyta nam stronice Biblii, nie pomijając tych trudnych, które rodzą wiele pytań. Czyni to nie jak dostojnik kościelny z wysokości mównicy, ale jak ojciec i brat, jakby siedział między nami. Czyta i tłumaczy natchnione stronice jak ojciec dzieciom i z charakterystycznym dystansem do siebie i własnych słabości dzieli się także swoją historią, bo „kiedy czytamy Biblię, wtedy Biblia czyta nas” – podkreślił na samym początku spotkań. Sposób, w jaki czyta Biblię, sprawia, że Pismo Święte staje się Księgą niezwykle bliską życiu. Autor rozważań otwiera Biblię, jakby stawiał przed nami lustro, pomaga przeglądnąć się w niej, byśmy zobaczyli swoją prawdziwą twarz – zobaczyli siebie takimi, jakich widzi nas Bóg. Autor jakby cierpiał, kiedy dzieli się spostrzeżeniem, że „wielu ludzi obawia się otworzyć Pismo Święte, ponieważ... ono powie nam, kim jesteśmy”. Ale od razu dodaje, że Biblia nie jest Księgą zawierającą martwe, zimne litery, ona zawiera żywe słowo Boże, które „nie jest księgą, ale jest Osobą Jezusa Chrystusa”. Bóg najbardziej udowodnił swoją słowność i wiarygodność, posyłając na świat swego Syna, Słowo Wcielone, by potwierdzić to, co już wieki temu powiedział przez Izajasza: „Ponieważ drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję, przeto daję ludzi za ciebie i narody za życie twoje” (Iz 43,4).

Bóg w Biblii nie przemilcza cierpienia. Jest ono częścią naszej historii. Wiele osób bez trudu odnajduje siebie w wersetach o cierpieniu rozsianych po kartach Pisma Świętego. Jest w Biblii miejsce nawet na modlitwę proroka, która wydaje się graniczyć z rozpaczą: „Niech będzie przeklęty dzień, w którym się urodziłem! Dzień, w którym urodziła mnie matka moja, niech nie będzie błogosławiony!” (Jr 20,14). Wydaje się wręcz, że to wyznanie stoi w sprzeczności z wcześniejszymi rozważaniami o pięknych początkach, o pięknym pochodzeniu. Tak jakby „mój dzień poczęcia nie był błogosławiony”. Jednak słowa Jeremiasza jak i inne podobne sprawiają, że każdy nawet w najczarniej- szych chwilach życia może odnaleźć siebie w Biblii i powiedzieć: „w zwoju księgi o mnie napisano” (Ps 40,8). Każde cierpienie opowiedziane w Biblii daje wyraz temu, że Bóg o nim wie, że słyszy nasze łkanie, nasz krzyk bólu. On nie tylko wie o naszym cierpieniu, ale w nie wszedł. Jego Słowo nie jest zimną literą, lecz miłującą Osobą z przebitym sercem, jest streszczeniem wszystkich słów Biblii. Jest Słowem Osobowym, które prze-niknęło każde ludzkie cierpienie, by przemienić przekleństwo w błogosławieństwo. Autor z prawdziwą empatią pochyla się nad ludzkim cierpieniem, przywołuje fakty z życia własnego i ludzi, którym służy, i cytuje pytania Boga: „Czy mam ich wyrwać z Szeolu albo od śmierci wybawić? Gdzie twa zaraza, o Śmierci, gdzie twa zagłada, Szeolu?” (Oz 13,14). Bóg pyta retorycznie: „Czy mam pozwolić swoim ludziom umrzeć? Czy mam ich skazać na śmierć?”. I odpowiada: „Nie, nie zrobię tego”.

Z Biblii wypływa nadzieja na wieczne oglądanie Boga. Właś- nie słowami nadziei i zachwytu kończy rozważania kard. Tagle. Nawet wtedy, gdy dotykają nas Hiobowe nieszczęścia, na końcu każdej ludzkiej historii roztacza się horyzont, z którego wyłania się witający nas Bóg, Miłośnik życia. „Zaczęliśmy od początków – zauważa Autor – od tego, jak Bóg nas postrzega, jak postrzega naszą słabość i cierpienie, a teraz możemy uczyć się dostrzegać Jego. W Księdze Hioba czytamy: «To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty» (Hi 19,27)”.
Dziękuję kard. Luisowi Antoniemu Tagle za niezwykły klimat prostoty, serdeczności i braterskiego spotkania, jaki stworzył swoją obecnością i głoszonymi konferencjami w Centrum Formacji Duchowej w Krakowie. Dziękuję za zgodę na opublikowanie zapisu konferencji. Dzięki temu treści rozważań będą karmiły także wielu spośród tych, którzy nie mogli uczestniczyć w spotkaniu w Krakowie. Zapraszam do lektury, która dzięki Autorowi przekonuje, że Biblia zawiera z natchnienia Boga stronice opowiadające nasze życie.

Krzysztof Wons SDS

Spis treści:
Słowo z Centrum Formacji Duchowej
Wybrani przed założeniem świata
Drogi jesteś w moich oczach
Niech będzie przeklęty dzień, w którym się urodziłem
Słaby jestem, ulecz mnie, Panie
Z ręki grobu wybawię ich
To właśnie ja Go zobaczę
Pytania i odpowiedzi

Sesja prowadzona przez kard. Luisa Antoniego Tagle odbyła się w krakowskim CFD w ramach Szkoły Modlitwy Słowem Bożym w dniach 24-26 marca 2023 roku.


Zapytaj o produkt